ale koleś... kilogram ziemniaków wymienić na 2200-ileśtam złotych za nie wiem co, 231 (chyba) zł za Mitsubishi Eclipse i równowartość chyba 4 telefonów komórkowych...
swoją drobą jaki jest iloraz inteligencji człowieka, który kupuje coś od osoby z samymi negatywani i takimi komentarzami... jeszcze ta pierwsza osoba, druga, no ale siodma? no ludzie, bez przesady, jak można się aż tak bardzo w balona dawać robić...
Ja sie tylko tak zastanawiam dlaczego on akurat kartofle przesylal im jak chcial ich oszukac zamiast im przyslylac rozne rzeczy, kazdemu inną lub w ogole nic nie przysylac i zostawic sobie kase za przesylke. Ale on wolal kazdemu po kilka ziemniakow. Najwidoczniej chodzilo mu o prestiż i zeby mu nadali fajna ksywe dla upamietnienia jego wspanialych czynow, np kartofel, ziemniak, ziemniaczany lub cos podobnego.
oh... ty serio nic nie kapujesz?
kupywałeś kiedykolwiek cokolwiek przez neta?
za pobraniem?
no to się dowiedz, że kasę płaci się PO odbiorze przesyłki u odbiorcy. jakby on nie przesyłał im tych paczek to nie dostawał by kasy. a jak by przesyłał puste paczki to chyba czujesz nawet "na reke" ze tam nic nie ma i nic nie porusza sie w srodku, wiec cos musi wlozyc. a fakt faktem, ze ziemniak jest ogolnie dostepny, tani, maly i dość ciezki...
Tyle ze w 2002 roku nie bylo tak mroznej zimy. A TUTAJ jest przyklad jeszcze wiekszego oszustwa... poczytajcie sami, chociaz watpie ze bedzie wam sie chcialo wszystko to co tam jest czytac...
Wiem wiem ze ma konto zawieszone tak sobie tylko napisalem tamto ;p
hapeka napisał: tu nie śmiech, ale łzy potrzebne
gdybym ja cos od niego kupil za duze pieniadze i bym tego nie dostal to by byly lzy potrzebne ale jak patrze jak oni dali sie latwo nabrac to tylko smiech
Kretynem? Dlaczegóż to? Czy dlatego ze sie smieje z naiwniakow, ktorzy kupowali na allegro rzeczy od kolesia ktory mial wszystkie komentarze negatywne a potem zalowali bo dostali ziemniaki w paczce? A, i co to znaczy "elopro"? :| Nie jestem taki 'młodziezowy' jak wy....
Zwroc uwage, ze kiedys tych komentarzy negatywnych nie mial, i sporo ludzi sie wtedy skusilo na jego 'oferty'. I nazwiesz ich naiwniakami, bo chcieli kupic np fajny telefon, a dostali ziemniaki. Bedziesz sie smial, bo ty nie popelniles takiego bledu, a oni tak. Zwyczajne lamerstwo.