Dzisiejszy wieczór spędziłem w SCC (Silesia City Center, Katowice) chadzając wesoło pośród palm w poszukiwaniu odrobiny relaxu po miesiącach ciężkiej pracy. Ten wieczór wiele mnie nauczył - nauczył, że nie powinienem znikać z sieci na dłużej niż 3 godzinki... Żenada. Ktoś na kanale pocisnął wała, że umarłem i zostałem przez lothronika wezwany do zdementowania tych pogłosek. Dementuję. A teraz przejdźmy do sedna sprawy.
frogger: Panie i panowie, czapki z głów. Osoby, które wtłoczyły całe GTA w tak malutką konsolkę, są genialne i powinny dostać Nobla!
Z nudów w Empiczq nabyłem najświeższy numer magazynu GameRanking (zawsze jakoś miałem ochotę sprawdzić co tam wypisują) i oto nieoczekiwanie natknąłem się na ultra krótką reckę Liberty City Stories. Krótka bo krótka, ale moim zdaniem dosyć treściwa i w dodatku podsumowana niezłą oceną (choć jak zawsze mogło być lepiej :p) - 99%. |