Odcinek 14


GTAthegame
autor: sdr · data: 31.05.2005
Po jakichś pięciu minutach przesiedzianych w milczeniu agent Tanner zaczął nerwowo spoglądać na zegarek. Też bym tak uczynił gdyby nie ręce skute kajdankami. Wreszcie coś się stało. Pięćdziesiąt metrów od nas zatrzymał się srebrny Rumpo. Nie było widać kierowcy, za to bez problemu zauważyłem dwukrotny błysk świateł w naszym kierunku. Sprawa coraz bardziej zaczynała mi śmierdzieć. Agent FBI wysiadł zostawiają kluczyki w stacyjce. Otworzył mi drzwi, więc tez opuściłem pojazd. Tanner nic nie mówiąc dał mi do zrozumienia żebym położył się ziemi rozkładając ręce. Tak też uczyniłem. Wtedy usłyszałem głośny huk. To był Colt. Nie wiedziałem czy wogóle jeszcze żyję, po chwili jednak poczułem, że moje ręce są wolne... Wtedy obok mnie udała łuska z wystrzelonego naboju, a następnie biła koperta. Byłem w szoku. Gdy wreszcie oprzytomniałem zobaczyłem tylko jak Tanner wsiada na „pakę” srebrnego Rumpo i furgona odjeżdża. Ja zostałem sam, choć nie do końca, bo podejrzany agent zapomniał chyba o swoim ślicznym wozie. A może jednak nie? Tak czy owak służbowy Rancher na pewno się przyda do kolekcji.

Zacząłem sobie powoli zdawać sprawę z całej tej sytuacji. Czyżbym został odbity z rąk policji? Dla kogo jestem taki ważny? Komu zależy na mojej wolności? Nie wiem, ale będę chciał się dowiedzieć. Pospiesznie wsiadłem do pozostawionej terenówki i ruszyłem w stronę domu. Teraz myślałem tylko o tym żeby usunąć resztki kajdanek z rąk. W końcu nigdy nie przepadałem za tego typu „biżuterią”. Jednak pierwsze, co zrobiłem po powrocie to lektura listu pozostawionego przez Tanner’a. Miałem dziwne wrażenie, iż jest to kolejne zadanie. W kopercie znajdował się plik zielonych i zadrukowana do połowy kartka. List najprawdopodobniej pochodził od mojego wybawcy. Wszystko zaczęło układać się w logiczną całość. Może wreszcie go poznam?

CDN
by sdr
Materiał pochodzi ze strony https://www.gtathegame.net
Oryginał znajdziesz pod adresem https://www.gtathegame.net/?nr=23