Gość

Rejestruj

Sezon ogórkowy
napisany: 01.09.2015 · 15:38 · dodał: Chaos
kategoria: Scena GTA · komentarzy: 6
Podobno to ostatni dzień tropikalnych upałów jakie nawiedziły nasz kraj w ostatnich tygodniach. Co prawda dziś nie jest tak strasznie gorąco, ale temperatura jest na tyle wysoka że postanowiłem wyskrobać newsa o ogórkach.

Znaczy się tego, sezonie ogórkowym.

W sobotę 29 sierpnia na łamach gram.pl pojawił się interesujący tekst Piotra Nowackiego o różnego rodzaju znajdźkach w grach. To różnego rodzaju rzeczy do zebrania które w grach serii Grand Theft Auto pojawiają się od momentu wydania GTA2 i ciągną się aż po dziś dzień. W tekście Piotrek wyraża swoją opinię dlaczego tak bardzo lubi i ceni ten wydłużający życie gier element, oraz dlaczego nieraz potrafi doprowadzić go do szewskiej pasji. A skupia się głównie na tym, dlaczego właśnie w aspekcie rzeczy do zebrania "zawinili" panowie z Rockstar.

· Opinia: Dlaczego "collectibles" w grach są tak złe?

Chciałbym wspomnieć jeszcze o scenie moddingowej GTA V, która pomimo ostrzeżeń wysyłanych ostatnio przez Rockstar Games ma się całkiem dobrze. Kiedy poszedłem parę dni temu do internetu znalazłem informację, że jeden z członków studia ENB zajmującego się modyfikacjami gier pod względem wizualnym, wziął na warsztat Grand Theft Auto V właśnie. Modyfikacja jeszcze nie ujrzała światła dziennego, ale autor podzielił się kilkoma screenami, które możecie zobaczyć klikając tutaj. Inni natomiast w związku ze zbliżającą się premierą nowych Gwiezdnych Wojen postanowili umieścić w grze kilka elementów takich jak Gwiezdny Niszczyciel typu Imperial-I, czy kombinezony i elementy gwiezdnego uzbrojenia. Niestety jestem nierzetelnym redaktorem, nie znalazłem źródła, z którego można pobrać te modyfikacje.

Czekam na wasze opinie w komentarzach, jakie macie zdanie na temat rzeczy do zebrania w grach i co myślicie o wyżej wspomnianych lub innych modyfikacjach. Przypominam, że najaktywniejszego użytkownika Dawid nagradza co miesiąc kasą w GTA Online, a każdy z was z okazji 1 września dostał czystą kartę. Jest więc o co walczyć.

Kalesor
napisany 03.09.2015 o godzinie 14:37
zobacz profil autora
Ad znajdziek i komentarza Dawida: a moim zdaniem w znajdźkach chodzi o to, o co chodzi graczowi, który je zbiera. :) Zresztą przykład GTA jest tu o tyle dobry, że wynajdowanie paczek czy co tam akurat R* wymyślił wiąże się z wymiernymi korzyściami (broń przy kryjówce, etc.) i nie widzę nic złego w tym, że ktoś posiłkuje się mapką, żeby odblokować sobie tego Huntera.

@icetique, jasne, można. Ale mnie się nie śpieszy, a wolę sobie komfortowo pograć na klawiaturze i mysz niż mordować się z padem.

@Dawid, bo trzeba wiedzieć, gdzie szukać, no i przydaje się ten zmysł wytrawnego modyfikatora. ;D
Aut do GTA nigdy chyba nie instalowałem, więc trudno mi powiedzieć, jak to działa teraz. Sądzę, że ten stan rzeczy już się zmienił i moderzy potrafią wciskać nowe pojazdy obok tych stworzonych przez Rockstara.
sdr
napisany 03.09.2015 o godzinie 13:20
zobacz profil autora
> @icetique mapki i poradniki powstają na podstawie tego, co znajdą ludzie

No tak, ale w znajdźkach chyba chodzi o to żeby ich szukać, a nie o sam fakt zbierania i to jeszcze wspomaganego, niezależnie od tego czy się wspieramy i skąd to mamy.

> w GTA V częściowo odeszli od tego i część rzeczy zaznaczyli w Social Clubie

Właśnie też mnie to zbiło z tropu kiedy pierwszy raz zobaczyłem taką mapę w SC :p

> @Kaleson mody to przecież nie tylko wyciągnięte spomiędzy pośladków pomysły pasujące do samej gry jak pięść do nosa

Racja, racja. Szczerze powiedziawszy zapomniałem kompletnie, że są i takie mody. Może właśnie dlatego, że najwięcej się pisze o tych "efektownych" modach. No ja generalnie w życiu mało próbowałem modów. Kilka razy podmieniłem jakiś wóz, ale właśnie nie podobało mi się to, że działa to na zasadzie podmiany - mam nowy wóz, ale jednocześnie zabiera mi się inny. Pewnie teraz jakoś inaczej się to robi, nie wiem, nie śledzę. Co do TC też próbowałem takich produkcji jak GTA: LC przenoszące LC na silnik SA czy kultowe BTC (Białystok Tychy Częstochowa :p) ale traktowałem to bardziej jako ciekawostki niż rozrywkę na dłuższy czas. Ot pokręciłem się, obejrzałem co tam wymyślili i wywaliłem :)
icetique
napisany 03.09.2015 o godzinie 12:36
zobacz profil autora
@Kaleson: co do LCS i VCS to przeszedłem oba na 100% na emulatorze PPSSPP i gra się całkiem dobrze z padem podłączonym do komputera. :D
Kalesor
napisany 03.09.2015 o godzinie 12:16
zobacz profil autora
Szkodliwe znajdźki? Wolne żarty. Choć to może kwestia perspektywy. Ja nigdy nie miałem parcia na lizanie każdego piksela i mogę żyć bez znalezienia tych stu paczek czy czegokolwiek miałbym w grach szukać. No, raz wymusiłem na sobie poszukiwania "kolektybli" (tak na własną rękę, bez mapki z sieci) – Vice City. Odpuściłem przy jakichś 90 paczkach. A przede mną byłyby jeszcze skoki kaskaderskie. Niee, znajdźki nie są dla mnie.

Mody? Ooo, uwielbiam! Jestem człowiekiem-modyfikacją. Nie mówię tutaj o jakichś kuriozalnych dodatkach pokroju wspomnianej przez Dawida zbroi Iron Mana. Ale mody to przecież nie tylko wyciągnięte spomiędzy pośladków pomysły pasujące do samej gry jak pięść do nosa. Żeby daleko nie szukać – wczoraj wgrałem dwa mody do Wiedźmina 3, jeden przesuwa nieco elementy interfejsu w stronę narożników, a drugi m. in. pozwala je ukrywać, a podczas oglądania mapy, wyłącza limit oddalenia jej. Ot, rzeczy, o których najwyraźniej nie pomyśleli twórcy w nawale pracy nad grą. Inna sprawa to gry Bethesdy, tutaj nie wyobrażam sobie włączania Fallouta New Vegas czy Morrowinda bez kilkudziesięciu (!) plików uruchamianych z grą. Przy czym znów, wszystkie są "lore friendly" i ich rola ogranicza się do zmiany aspektów rozgrywki takich jak skalowanie poziomu przeciwników, przywracanie usuniętej przez twórców zawartości czy usprawnienia wizualne. W przypadku tych gier mam też nieco bardziej liberalną politykę modowania i pozwalam sobie na dodawanie "kontentu", bo trzeba moderom gier od Beci przyznać, że pomysłowości im nie brakuje i potrafią stworzyć naprawdę świetne wątki poboczne. Wszystko, rzecz jasna, bez wyłamywania się ze świata gry.

No dobra, ale to nie strona o Wiedźminie czy o serii TES. Jeśli chodzi o GTAV, to w czasie mojej przygody z tą grą wpadł mi w oko tylko jeden mod, który jakoś wybitnie mnie kusi. Ot, prosta sprawa – możliwość słuchania radia podczas pieszego dreptania. Rozwala to wizję Rockstara? Nie sądzę. Moim zdaniem jest wręcz odwrotnie, w końcu jednym ze szczegółów, o które tak pieczołowicie dbali Szkoci są ludzie słuchający muzyki na ulicy. Więc dlaczego odmawiać tego przywileju głównym bohaterom? Niestety mod działa na podstawie trainera, więc mogę zapomnieć o pieszym słuchaniu LSRR w Online. :(

Zupełnie inną kategorią jest totalna konwersja, de facto stworzenie nowej gry na bazie starej. Tutaj przypomina mi się modyfikacja do San Andreas, która zmienia ten stan w arenę zmagań ludzi z zombie (czyżby macał w tym palce Zombotech z San Fierro? ;D). Z GTA zostaje tam tylko mapa i mechanika rozgrywki. Nie miałem jeszcze okazji zagrać w Left 4 Theft, bo tak zwie się ten mod. Ale się zabieram.

A skoro totalna konwersja, to nie można zapomnieć o modzie, po który sięgnąłby chyba każdy z nas, kto nie posiada żadnej konsoli od Sony, niezależnie od poglądu na dodawanie pojazdów do GTA czy zmieniania Los Santos w któryś z gwiezdnowojennych światów. Mowa o Vice City Stories PC Edition stworzonym na bazie GTA San Andreas. Ot, grupka zapaleńców wymyśliła, że skoro PC-towcy nigdy nie dostali "Storiesów", to trzeba samemu je sobie wziąć. I nie chodzi tu tylko o mapę i podmiankę skórki głównego bohatera. Ekipa (w dużej mierze polska, włącznie z głową projektu) implementuje bowiem też wszystkie misje. Nie wiem jak z zarządzaniem biznesami, choć pewnie i na to znaleźli sposób. Prace cały czas trwają, a ja tylko wypatruję ostatecznej premiery i okazji do powrotu do Vice City z Victorem Vancem.
icetique
napisany 03.09.2015 o godzinie 10:45
zobacz profil autora
Osobiście nie mam nic przeciwko znajdźkom, które w sumie towarzyszą serii GTA od samego początku (Kill Frenzy, Hidden Packages). Owszem, dorzucili tego od groma w GTA V, ale myślę, że to niejako uhonorowanie San Andreas, gdzie też było dużo znajdziek (tagi, zdjęcia, podkowy, ostrygi). Dla mnie przyjemnie przedłuża to czas gry, poznaję dzięki temu mapę i @Dawid: popraw mnie jeśli się mylę, ale mapki i poradniki powstają na podstawie tego, co znajdą ludzie (przynajmniej w wersjach konsolowych, na PC można wyciągnąć to z plików)? Co prawda w GTA V częściowo odeszli od tego i część rzeczy zaznaczyli w Social Clubie.


Trochę jednak rozumiem tego gościa, zbieranie znajdziek w Assasynie doprowadzało trochę do szału, a mam podobnie do niego, że jak przechodzę grę, to muszę ją przejść od początku do końca. :)

Co do modów, nie lubię, nie instaluję, nie bawią mnie. Chyba, że mówimy o SA-MP. :D
sdr
napisany 01.09.2015 o godzinie 19:58
zobacz profil autora
chaos! :)

Co do znajdziek to ja generalnie za nimi nie przepadam, bo jest to kolejna rzecz oddalająca mnie od 100% w grze, a generalnie nic nie wnosząca merytorycznie. No dobra, może lepiej poznajemy mapę/świat gry, ale... ej, ręka do góry kto znalazł wszystkie gołębie w IV bez wspomagania się mapką albo innym poradnikiem.

Mody? Ja tam preferuję GTA jak je Rockstar stworzył i nieszczególnie jara mnie latanie po mieście w stroju Iron Mana. Nawet bardziej przyziemne modyfikacje, jak choćby nowe pojazdy. GTA jest fajne takie jakie jest i nie widzi mi się tego zmieniać. Ale wiem, że są gracze, którzy lubią się wyszaleć w ten czy inny sposób, uwielbiający sprawdzanie potencjału silnika gry (a może powody są inne? dajcie znać) i akceptuję to. Wiem też, że za mało piszemy o modach na GTG. Ja się do tego niestety średnio nadaję. Anyone?


Wybierz stronę: 1

Obecnie serwis przegląda 106 gości oraz 0 z 6657 zarejestrowanych użytkowników
Razem: 106 · Najwięcej (7125): 07.06.2015 · Ostatnio przyjęty: sch3bek
STATYSTYKI »
news · forum · blogi · mobile · rss · pliki · filmy · njoy · szukaj · mapa
© 2004 - 2024 GTAthegame
Kopiowanie materiałów bez zgody autorów jest zabronione!
Wszystkie prawa zastrzeżone · Polityka prywatności · Cookies